Historia liczniejszego wychodzstwa polskiego do Skandynawii siega rozbiorów Polski. Z tamtych czasów nie pozostaly jednak zadne zorganizowane formy organizacyjne, które przetrwalyby do dzisiaj, a okres XVII i XIX wieku wymaga wciaz glebszego przebadania.
W 1893 roku przybyla na teren Danii 400-osobowa grupa emigrantów zarobkowych zatrudnionych w rolnictwie na sezon 54 miesiecy. Pózniej, kazdego roku az do 1929 roku, przybywaly nowe grupy robotników sezonowych. Czesc z nich pozostawala w Skandynawii takze po zakonczeniu prac i osiedlala sie. Jako odgalezienie od wielotysiecznej fali emigracji do Danii, mniejsza grupa próbowala ,,szczescia" w poludniowej Szwecji.
W 1911 roku, jak wynika z przyblizonych obliczen, pracowalo w Szwecji w okresie letnim okolo 1800 Polaków.
Wedlug danych Poselstw Rzeczypospolitej, w 1935 roku w Norwegii przebywalo okolo 40 polskich emigrantów, a w Szwecji okolo 400. Najlepiej zorganizowana byla grupa polska w Danii co oczywiscie zwiazane bylo z jej ilosciowa przewaga nad polskimi grupami w Szwecji i Norwegii.
Na podstawie dotychczas znanych dokumentów wynika, iz pierwsza organizacja polska w Skandynawii byla zalozony w 1914 roku w Kopenhadze przez ksiedza dr. W. Szymanskiego Katolicki Zwiazek Robotników Polskich, w Szwecji natomiast w roku 1918 Zwiazek Polaków Katolików w Stora Marke. Powstale pózniej Zjednoczenie Polskie w Skandynawii, które dzialalo w latach 1918-1921 (?) skupialo w owym czasie 18 zwiazków w Danii i jeden w Szwecji. Nie mialo natomiast zadnego kola w Norwegii.
Emigracja do Szwecji w tych najwczesniejszych latach nie miala wiec charakteru masowego. Zaktywizowala sie dopiero w okresie miedzywojennym. Sladami polskich dziejów w Szwecji zajmowal sie przybyly do Szwecji w 1934 roku Zygmunt Lakocinski, który rok pózniej zalozyl Zwiazek Polaków w Szwecji. Jego czlonkami byli przede wszystkim przedstawiciele emigracji zarobkowej z okresu miedzywojennego, którzy osiedlili sie w Skåne i Hallandii. Jak sie ocenia do 1939 roku przebywalo w Szwecji okolo 500 imigrantów polskich, kt6ry mieli wlasne koscioly i szkólki dla dzieci. Podczas drugiej wojny swiatowej, a zwlaszcza po jej zakonczeniu, liczba Polaków wzrosla znacznie na skutek przybycia pokaznej liczby uchodzców, przede wszystkim z Norwegii jak i Niemiec i Polski. W czasie wojny nowo przybylymi byli zazwyczaj mezczyzni.

Zreby polskiego osadnictwa w Szwecji stanowili jednak Polacy przybyli tu w ramach akcji Szwedzkiego Czerwonego Krzyza prowadzonej przez hrabiego Folke Bernadotte, któremu udalo sie, wydostac z hitlerowskich obozów koncentracyjnych kilka tysiecy wiezniów. Przybyli oni do Szwecji tuz przed zakonczeniem drugiej wojny swiatowej i traktowali przewaznie Szwecje jako kraj tranzytowy. W ramach tzw. "Akcji Bernadotte" Szwecja przyjela okolo 18 tysiecy bylych wiezniów obozów koncentracyjnych w tym okolo 3500 tysieczna grupe Polaków. Wiekszosc stanowily kobiety wiezniarki, m.in. z obozu koncentracyjnego w Ravensbruck. Z tej grupy, która niestety ulegla podzialom na skutek antagonizmów miedzy Polakami a polskimi Zydami, duza czesc zdecydowala sie na powrót do kraju badz dalsza emigracje. W latach 1949-1951 grupa ta bardzo zmalala, gdyz wlasnie w tym okresie nastapila reemigracja do USA, Izraela, Kanady i niewielkiej grupy do Australii. Czesc przeniosla sie, równiez do Argentyny, Wenezueli i Brazylii. Pozostala jednak grupa Polaków zaczela organizowac swoje zycie zakladajac polskie organizacje, szkoly oraz tworzac zycie kulturalne.

Lata stalinowskie to okres niezwykle sporadycznych ucieczek Polaków do Szwecji. Liczba polskich imigrantów wzrastala wiec powoli. Dopiero wydarzenia 1956 roku spowodowaly pewna liberalizacje polityki paszportowej co doprowadzilo do zwiekszenia sie kontaktów i wzrosla ilosc polsko-szwedzkich malzenstw. Mimo to az do 1968 roku naplyw uchodzców z Polski byl bardzo sporadyczny.

Drugim powaznym etapem majacym zwiekszyc ilosc polskiego wychodzstwa w Szwecji byly nastepstwa wydarzen marcowych 1968 roku i antysemicka polityka rezimu PRL. Represje i szykany wobec ludnosci zydowskiej w Polsce wladze PRL polaczyly z umozliwieniem oficjalnej emigracji. Szwecja byla wówczas jednym z tych krajów zachodnich, które otworzyly swoje granice dla uciekinierów z Polski. Ta "marcowa" emigracja szacowana jest na okolo 5 tysiecy osób. Wyraznie etniczny charakter tej emigracji ponownie rozbudzil problemy antagonizmu polsko-zydowskiego, przy czym skrajnie fanatyczne wypowiedzi niektórych przedstawicieli tych dwóch grup byly czesto skwapliwie podchwytywane przez dziennikarzy szwedzkich. Prasa szwedzka nieswiadomie przyczynila sie do zaostrzenia tych antagonizmów.

W 1970 roku polska diaspora obchodzila uroczyscie 25-rocznice uwolnienia wiezniów z obozów hitlerowskich w ramach "Akcji Bernadotte". W obchodach polaczonych z uroczysta msza swieta wzieli udzial równiez czlonkowie rodziny hrabiego Bernadotte.

Po odejsciu Gomulki i przejeciu wladzy przez Edwarda Gierka wzrastaja kontakty miedzy Polska i Szwecja. Miedzy innymi dzieki stosunkowo liberalnej polityce paszportowej ekipy Gierka, jak i wprowadzonej umowie o bezwizowym ruchu granicznym miedzy dwoma krajami. Przyczynia sie to do tego, ze do Szwecji naplywa duza fala Polaków glównie w celach zarobkowych. Równiez liberalne wówczas przepisy szwedzkie zezwalajace na prace Polakom spowodowaly, ze znaczna ich czesc zdecydowala sie na pozostanie w Szwecji. Licznie sa równiez w tych latach zawierane malzenstwa polsko-szwedzkie. Grupa polska zaczela szybko wzrastac i wladze szwedzkie byly zmuszone pod koniec lat siedemdziesiatych i na poczatku osiemdziesiatych zastosowac bardziej restrykcyjna polityke wobec przybyszów z Polski.

Okres "Solidarnosci" to czas wielkiego exodusu Polaków poza granice Polski. Niemal calkowity brak jakichkolwiek ograniczen w wydawaniu paszportów spowodowal, ze na przelomie lat 1980-1981 wyjechalo z Polski setki tysiecy Polaków. Z chwila wprowadzenia przez rezim Jaruzelskiego stanu wojennego, 13 grudnia 1981 roku, na terenie Szwecji znajdowalo sie okolo 1500 polskich turystów. Wladze szwedzkie w styczniu 1982 roku wydaly rozporzadzenie, ze wszyscy turysci z Polski, którzy znajdowali sie 13 grudnia 1981 roku w Szwocji, moga starac sie o prawo stalego pobytu. To samo dotyczylo marynarzy i pasazerów polskich statków, ktore zawijaly do Szwecji, a którzy wyrazali chec pozostania w Szwecji. Wedlug statystyk Szwedzkiego Urzedu Imigracyjnego polska grupa zwiekszyla sie na przelomie lat 1982-83 o prawie 5500 osób. Az do 1985 roku Polacy stanowili najwieksza grupe uchodzców przybywajacych do Szwecji z panstw poza nordyckich.

Okres stanu wojennego w Polsce jak i lata pózniejsze obfituja w liczne przypadki ucieczek z PRL. Polacy docieraja, do brzegów Szwecji lodziami, statkami rybackimi, helikopterami i porwanymi samolotami. W pierwszych dniach stanu wojennego na punkcie granicznym w Ystad zjawila sie grupa polskich Cyganów z paszportami uprawniajacymi do jednorazowego przekroczenia granicy. Warto w tym miejscu dodac, ze równiez w 1968 roku wladze PRL "skorzystaly" z ówczesnej sytuacji politycznej w Polsce i zmusily do emigracji liczna grupe polskich Cyganów.
w/g T.Nowakowski "Polacy w Szwecji"

Polacy w Szwecji
POWRÓT do pierwszej strony